Dziś zabieram Was na wycieczkę na zielony Żoliborz, czyli Piękny Brzeg, bo tak właśnie przetłumaczyć można francuską nazwę tej dzielnicy. Tu czas płynie trochę wolniej, a świat jest jeszcze piękniejszy. Jeśli szukacie odpoczynku od warszawskiego zgiełku, to ta dzielnica jest stworzona dla Was.
To nowoczesne, 36-metrowe mieszkanie powstało z myślą o wynajmie. Wszystkie rozwiązania, których użyła nasza architekt, Olga, miały za zadanie zachwycić przyszłych lokatorów i pomóc w podjęciu decyzji o zamieszkaniu w tym miejscu.
Na sam początek ciekawostka – to dwupokojowe mieszkanie było pierwotnie kawalerką. Właściciele bardzo chcieli oddzielić salon od pomieszczenia do spania, jednak obawiali się stworzenia dwóch zbyt małych pokoi. Wątpliwości nie było końca. Pewnego dnia wpadli na pomysł, by w planowanym miejscu postawienia ściany rozłożyć kolorowe ulotki i tym sposobem zobaczyć na własne oczy ile tej przestrzeni rzeczywiście jest. Ta prowizoryczna wizualizacja bardzo zaskoczyła naszą architekt, ale także spowodowała, że właściciele podjęli ostateczną decyzję o postawieniu dodatkowej ściany. Jak widać, czasem można osiągnąć efekt zupełnie niestandardowymi rozwiązaniami.
Mieszkanie wykonano w połączeniu stylów nowoczesnego i skandynawskiego. Do jego wykończenia Olga wybrała dwa bazowe kolory: beż i szary. Dodatkiem do nich jest drewno. Charakteru całemu pomieszczeniu nadają dodatki w żółtej kolorystyce. Jest to kolor uzupełniający, który bez problemu można zamienić na inny. Żółty może zastąpić na przykład turkusowy, który również idealnie będzie pasował do pomieszczenia. Subtelna zmiana kolorów niewielkim kosztem odmieni całe pomieszczenie.
Prace w łazience architekt rozpoczęła od wyboru płytek. Zdecydowała się na produkty z firmy Paradyż oraz Opoczno. Powiększyła także optycznie tę przestrzeń poziomymi płytkami i lustrem. Właścicielom mieszkania zależało na tym, by w łazience było dużo miejsca do przechowywania i takie też zaplanowano przy pralce. Dobrym pomysłem w tym projekcie okazało się ułożenie płytek do wysokości 2,2 m, co również wpływa na powiększenie łazienki. Wstawiona tu wanna spełni oczekiwania zarówno miłośników długich kąpieli, jak i szybkich pryszniców ze względu na zamontowany parawan nawannowy.
Podczas aranżacji salonu projektantka konsekwentnie używała kolorów bazowych mieszkania, czego podkreśleniem jest szara kanapa oraz ściany w odcieniu o nazwie beżowy pled. Kolejnym akcentem szarości jest oryginalna tapeta tuż za szafką przeznaczoną na telewizor. Architekt powiększyła wnętrze za sprawą lustrzanej szafy, na której zamocowano uchwyty pozwalające na zauważenie jej. Są one również bardzo praktyczne, ponieważ dzięki nim nie zostawimy żadnych śladów na lustrze.
Warto zwrócić również uwagę na dodatki mieszkania, które nawiązują do stylu skandynawskiego: plakat zawieszony nad łóżkiem w sypialni, poduszki, szafkę na telewizor, a także stolik z krzesłami. Nasza architekt jest bardzo zadowolona z zamontowanej listwy przysufitowej, na którą udało jej się namówić właścicieli. Dzięki niej zasłona wygląda, jakby wychodziła prosto z sufitu. Problemem okazał się kaloryfer i parapet w tym pomieszczeniu, które ciężko było zamaskować. Jednak sprytne połączenie ze sobą tych dwóch elementów sprawia, że całość spełnia rolę dodatkowej półki na kwiaty.
Pierwszy plan aranżacji sypialni różnił się od efektu końcowego. Według pierwotnego projektu łóżko stało w innym miejscu, a na ścianach miała się znaleźć tapeta. Zmiana założeń przyniosła bardzo korzystne efekty, ponieważ wnętrze zyskało więcej miejsca. Praca nad tym pomieszczeniem nie była łatwym zadaniem. Dodatkowy pokój, który powstał dzięki dostawionej ścianie, okazał się sporym wyzwaniem z powodu dużego łózka. Mimo to udało się stworzyć przytulne miejsce do wypoczynku.
Równocześnie z pracami nad wnętrzem do aranżacji kuchni przystąpiła druga pani architekt, Kasia. Zaprojektowane przez nią szafki sięgają aż do sufitu, przez co pomieszczenie zyskało dodatkowe centymetry. Są one również bardzo funkcjonalne dzięki dużej liczbie półek. Za radą projektantki do wykończenia kuchni użyto dwóch odcieni szarości oraz blatu w kolorze ciepłego dębu. W miejscu miedzy szafkami znalazły się płytki z kolekcji Black & White Opoczno. Niezrealizowanym planem tego pomieszczenia okazała się oryginalna, żółta lodówka. Ostateczny wybór padł jednak na urządzenie w kolorze nawiązującym do szafek, czyli metalicznej szarości.
Gotowe mieszkanie z pięknym widokiem na miasto czeka na swoich lokatorów. Jestem przekonana, że każda, nawet najmniejsza rzecz, która się w nim znalazła, ułatwi życie mieszkańcom tego miejsca. Możesz usiąść na wygodnej kanapie, zanurzyć stopy w miękkim dywanie i poczuć się tu jak u siebie w domu.